Waszym zdaniem, który film Simona jest najlepszy, a który najgorszy? Zapraszam do dyskusji :)
Jakoś tak trochę tu pustawo ;) Czyżby w Polsce było aż tak mało fanów talentu Simona Pegga?
No więc na dobry początek podam swoje typy:
Nr 1 Ex aequo: Wysyp żywych trupów i Hot Fuzz - Ostre psy
Najgorszy film z jego udziałem, jaki widziałem, to Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi.
Gdy w obsadzie zobaczyłem, że gra tam Simon Pegg i Jeff Bridges liczyłem na dobry obraz i niestety okropnie się rozczarowałem.
1. Hot fuzz / Shaun of the Dead
2. Run fatboy run
3. How to Lose Friends & Alienate People / Big Nothing
Najlepszy zdecydowanie: Wysyp żywych trupów
Najgorszy i moje duże rozczarowanie to: Paul :( A mogli z tego zrobić śmieszną komedię...
Ożywię temat.
Z najlepszym mam kłopot. Uwielbiam Simona i wybrać jeden jego film jest niezwykle trudno. Pierwszy raz zobaczyłam go w "Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi" - świetnie, w przeciwieństwie do książki. Jeszcze lepszy okazał się "Wysyp żywych trupów" - o ile odrzuca mnie tematyka w stylu zombie, to do tego filmu wracam bardzo chętnie - muzyka, żarty, ciekawe podejście do tematu. Jednak mój "naj" to "Gazu mięczaku gazu" - ciepły, przyjazny, zabawny - zdecydowanie najlepszy.
Z najgorszym miałam problem... "Danger! 50,000 Zombies"
Najlepszy - zdecydowanie "Hot Fuzz" na równi z "Shaun of the Dead"
Najgorszy - z braku laku "Burke and Hare"
najlepsze filmy to:
1. Big Nothing
2. Hot Fuzz
3.Paul
4.Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi
5.Wysyp żywych trupów
Najgorszych widać jeszcze nie oglądałem bo wszystkie filmy z tym aktorem które do tej pory widziałem, podobają mi sie
1. Hot Fuzz (nie wiem ile razy juz ten film widzialam, ale za kazdym razem rozbraja)
2. Shaun of the Dead
3. How to lose friends...
4. Burke i Hare
5. najmniej podobal mi sie Paul, pomimo ogromnej sympatii dla duetu Pegg/Frost, humor wydal mi sie strasznie naciagany...
Najlepszy fil to zdecydowanie "Hot Fuzz" ten film po prostu wymiata,a tylko niewiele gorszy jest "Wysyp żywych trupów". Ciekawostka w tym miejscu.Wiecie jaki film oglądają jedne z głównych bohaterek "Krzyku 4"? Pokazują nawet sceny z tego filmu.
Na trzecim miejscu stawiam "Jak stracić przyjaciół..." "Paul'a" póki co jeszcze nie widziałem.
Całe 6 sekund jak Pegg parodiuje zombie. Nie warto.
Swoją drogą i on i Frost powinni być uznani w obsadzie Krzyku.
Ale nie warto, jesli jest sie nastawionym tylko na te scene czy nie warto, bo film do kitu? Widzialam tylko jedynke i byla calkiem znosna... Zeby nie bylo kompletnego offtopa dodam, ze zaraz obejrze Big Nothing i umieszcze go gdzies w moim rankingu ;)
Krzyk mało zaskakujący, ale kto co lubi. Scena z Peggiem? Jeżeli oglądać film wyłącznie z jej powodu to już lepiej obejrzeć "Wysyp żywych trupów" po raz drugi.
Ok, obejrzalam Big Nothing, ktory tylko utwierdzil mnie w przekonaniu, ze Pegg to swietny aktor (chociaz wg mnie najlepsza scena jest na samym koncu, gdy powtarzaja ujecie z wychylaniem sie spod stolu ^^ ). Laduje za Burke i Hare.
Może to dziwne ale Paul bardzo mi się podobał, choć oczywiście na 1 miejscu zawsze będą : Hot Fuzz i Wysyp. Te 2 filmy uwielbiam :)