Ja myślę że gdyby więcej w to włożono kasy to by wyszedł shit bardziej przypominający holywoodzki kotlecik. Pewnie było by 20 razy więcej wybuchów, rozpieprzyli by pół lasu i bohaterowie ukrywali by się w całej wiosce a nie małym domku. Uwierzcie ograniczenia budżetowe generują dużo lepsze horrory. Dlatego to jeden z nielicznych horrorów z ostatnich lat który mi się podobał. Wole to niż Resident Evila gdzie fajerwerki przysłaniają fabułę.