za co taka wysoka nota?! Staram się być zawsze obiektywna przy ocenie filmów, ale "Dog Soldiers" jest po prostu tak GŁUPI, że to przechodzi ludzkie pojęcie. Chyba, że w założeniu miał być tak absurdalny, a tylko udaje coś sensownego. Daje 2 gwiazdki za elementy komediowe, oglądałam go w większym gronie i co chwila zaśmiewaliśmy się ze znajomymi do łez. Scena ze spadającą z nieba krową jest kultowa (czy to nawiązanie do legendarnej anegdoty o "Diablo"?). Fabuła schematyczna do bólu, zachowanie bohaterów _totalnie_ nieracjonalne, efekty specjalne żałosne.
Niemniej jednak polecam do obejrzenia ze znajomymi, dobra zabawa gwarantowana :P :D
Tutaj pozwolę sobie nie zgodzić się z Koleżanką, przynajmniej nie do końca. Takie elementy jak eksplozje, wystrzały, ogólne zachowanie broni stały na dość dobrym poziomie. Zachowanie bohaterów do pewnego momentu - "wojskowe" i profesjonalne. Brytyjskie produkcje mają to do tego, że zachowanie wojska jest odwzorowane w miarę realistycznie - poruszanie się w formacjach, "regulaminowa" komunikacja werbalna i niewerbalna ( zamiast hollywoodzkich okrzyków w stylu "Blast that f*cker" ). W pewnym momencie zachowanie bohaterów ulega zmianie, nastaje mały haos - zachowują się nieracjonalnie, ale w takiej sytuacji - przyznaj - zachować się racjonalnie byłoby co najmniej ciężko.
Film oglądałem sam, w nocy, pełne zaciemnienie, słuchawki 7.1 i przyznaję, że było zabawnie, ale było też i strasznie.
Dałem 5, bo wg mnie film jest "OK".
Pozdrawiam.