cały domek się rozwala w pył, ale Cooperowi pod cieniutkimi deseczkami nic się nie dzieje :)
zgadza się, nie będę przecież wypisywała o wilkołakach bo o tym był film, ale takie coś jak wymieniłam wyżej razi
może Cię to zdziwi, ale z fizycznego punktu widzenia takie zjawisko jest możliwe. Wszystko zależy od tego w którą stronę podąży fala uderzeniowa. Np. Hitler przeżył wybuch dość sporej bomby, która wybuchła w pomieszczeniu, w którym się znajdował. Cały pokój zniszczyło, a Hitler przeżył. Dzięki temu, że fala uderzeniowa rozeszła się w innych kierunkach (zasługa drewnianego stołu, który osłonił Hitlera). Tutaj zwykłe, dębowe deski mogły być wystarczające do skierowania fali uderzeniowej w innym kierunku. Więc akurat o to bym się nie czepiał.
pzdr.